Pierwszy śnieg tej zimy, słońce, rudy brat bliźniak króla kotów Mariana, młodzi kadeci z atrapami karabinów buszujący w krzakach, noc spędzona na przegrywaniu w “7 cudów świata” i sączeniu wiśniówki, poranek przy kominku, turlanie w śniegu na potrzeby Norbertowych filmików slow-mo, panowie na rowerach z śpiewającymi hamulcami, czyli spontaniczne FK-efowe powitanie zimy na pienińskiej Durbaszce :) I kilka okazjonalnych pamiątkowych zdjęć:
Read More
Na ostatnim Fotowtorku dominowały kadry z organizowanych przez nas wydarzeń: pierwsze kadry z naszej listopadowej streetowej wyprawy do Berlina, pierwsze kadry z naszego fenomenalnego Pleneru Fotoportretowego w Lanckoronie i ujęcia z jesiennych gór…
Read More
Polowanie na czerwony październik. Na czerwony październik w Bieszczadach. Redakcja przez rytuał tegoż polowania przechodziła wielokrotnie, żadną inną porą roku nie była w Bieszczadach tak często, jak jesienią. A jednak polowania za każdym razem były nieskuteczne. Aż do tej jesieni.
Read More
Minione fotowtorkowe spotkanie rozpoczęliśmy od prezentacji w ramach projektu WOW - i pierwszej z trzech części poświęconych fotografii portretowej: portretowi beauty/glamour. Przygotowaną przez Daniela prezentację znaleźć można w zakładce "Projekt WOW". Natomiast wśród zdjęć prezentowanych po mini-wykładzie Daniela tradycyjnie mieliśmy pejzaż&ulicę&portret.
Read More
Noc Perseidów. Droga Mleczna. Siena. Florencja. Toskania. Kraków. Portret. | W związku z tym, że sierpień jest miesiącem spadających gwiazd, na kilka tygodni temat fotografii nocnej stał nam się szczególnie bliski. Dość rozczarowująca pod względem warunków pogodowych Noc Perseidów, którą spędziliśmy w pobliskim Tyńcu zaowocowała jednak kilkoma ciekawymi kadrami, planem wyjazdu pod namioty nad Zalew Czorsztyński (z którego wróciliśmy jednak bez żadnego nocnego zdjęcia, bo zamiast marznąć nad statywem na nadbrzeżu w oczekiwaniu na spadające Perseidy, pobiesiadowaliśmy przy ognisku, a w środku nocy wypłynęliśmy kajakami na czarne jezioro i deszcz meteorów oglądaliśmy nocą w absolutnej ciemności i ciszy z poziomu wody… MAGIA!), a Bartka zmotywowała do samotnego nocnego wyjazdu na Turbacz. Projekt WOW też postanowiliśmy fotografowaniu rozgwieżdżonego nieba poświęcić, choć wśród prezentowanych zdjęć – oprócz kilku nocnych kadrów gwiezdnych i miejskich – dominował jednak portret i ujęcia Łukasza z Toskanii.
Read More
Ostatni FOTOWTOREK w całości poświęcony był fotografii ulicznej - zarówno w części prezentacyjnej (z drobnymi wyjątkami :)), jak i edukacyjnej (czyt. project WOW).
Read More
Na ostatnim spotkaniu było nas tyle, że ledwo się pomieściliśmy w naszym standardowym kącie w "Domówce". Po raz pierwszy proporcje między częścią fotograficzną, a integracyjną zostały też mocno naruszone - na rzecz części fotograficznej. A to ze względu na realizację pierwszego etapu projektu o roboczym kryptonimie "WOW", czyli dyskusję o tym co odróżnia zdjęcie bardzo dobre od doskonałego - a w gruncie rzeczy o czynnikach pozwalających stworzyć świetne zdjęcie krajobrazowe (bo o fotografii krajobrazowej, na przykładach z portalu 500px, była mowa), o których każdy fotograf powinien zawsze zawsze pamiętać ;)
Read More
To drugi plener górski w historii FK, który wiązał się z noclegiem “pod chmurką” – tym razem jednak raczej nieplanowanym. Spontaniczne wyjazdy fotograficzne mają to do siebie, że ich plan jest przeważnie ramowy (dobrze o ile w ogóle istnieje!). Warto więc być przygotowanym na wszystko i my – oczywiście – “byliśmy”. Ktoś nie miał karimaty (i prowiantu), a ktoś inny miał śpiwór z temperaturą komfortu +9, ale to przecież szczegóły…
Read More
